– Podczas próby wyłudzenia pieniędzy metodą „na wnuczka” sprawcy wzbudzają silne emocje, wywierają presję czasu i podają się za członków bliskiej rodziny – opisuje schemat działania aspirant sztabowy Stanisław Filak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oleśnie. – Bardzo często zmieniają głos udając chorego lub płaczą. Zazwyczaj informują osoby starsze o tym, że potrzebują dużej ilości gotówki lub proszą o przekazanie pieniędzy w związku z wypadkiem drogowym do jakiego doprowadzili. Ostatecznie umawiają się z osobą pokrzywdzoną, aby przekazała pieniądze „zaufanej osobie” w wyznaczonym czasie i miejscu. Najlepiej takim, w którym nie będzie monitoringu. Oszuści następnie znikają z gotówką, a ofiary pozostają bez swoich oszczędności.
W ostatnim czasie do 77-letniej mieszkanki Olesna zadzwonił telefon stacjonarny. Rozmówczyni przedstawiła się jako córka, która jest sprawcą wypadku i natychmiast potrzebuje pieniądze. – Dzwoniąca cały czas trzymała swoją ofiarę na linii – mówi rzecznik policji.
W efekcie mieszkanka Olesna przekazała nieznajomemu mężczyźnie kopertę z pieniędzmi. Straciła swoje oszczędności – ponad 20 000 euro!
Policja przestrzega przed tymi, którzy podają się za policjanta, wnuczka czy też funkcjonariusza CBŚP.
– Policjanci nigdy nie dzwonią z żądaniem wypłaty bądź przekazania pieniędzy – mówi asp. sztab. Stanisław Filak. – Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, rozłączmy rozmowę i skontaktujmy się bezpośrednio z rodziną. Zawsze o naszych podejrzeniach poinformujmy policję, dzwoniąc pod numer 112.
MK