Szok i niedowierzanie
Niemal czterokrotnie wzrosły opłaty za ogrzewanie od 2021 r. Dodatkowym elementem o niejasnych zasadach rozliczania jest nie tylko opłata przesyłowa, ale praktycznie wszystko. Takim sposobem rozliczania winien zająć się Urząd Regulacji Energetyki. Lokator ma tylko płacić, a tak naprawdę nie wie, w jaki sposób i na podstawie jakich wartości wyliczono kwotę do zapłaty. Ciepłomierze są zamknięte, a lokator nie ma wglądu we wskazania licznika. Nie jest poinformowany o typie ciepłomierza, ani też, czy jest – legalizowany. W Opolu w bloku ogrzewanie mieszkania 60 m2 kosztuje ok. 240 – 270 zł/mc.
Nie korzystasz, ale płacisz
Jeden z lokatorów żyje w ubóstwie i zaledwie na przeżycie wystarcza mu funduszy. Gdyby płacił za ogrzewanie, musiałby nie jeść. Wybór był oczywisty – jedzenie ważniejsze od ciepła i zrezygnował z ogrzewania. Poinformował Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, że rezygnuje z ogrzewania i dotychczasowa umowa na dostawę ciepła jest rozwiązana z przyczyn od niego niezależnych. Mimo rezygnacji i niekorzystania z ogrzewania musi płacić haracz zwany „kosztem przesyłu”.
Urząd Regulacji Energetyki określił zasady naliczania opłaty przesyłowej stałej miesięcznej, jako iloczyn określonej w umowie sprzedaży ciepła wielkości mocy cieplnej zamówionej przez odbiorcę (w MW) i jednostkowej miesięcznej stawki opłaty stałej za usługi przesyłowe wyrażonej w złotych za MW/miesiąc (płatne w 12-miesięcznych stałych ratach). Obowiązuje zasada, że Odbiorca płaci za ciepło jedynie w okresie rzeczywistego poboru ciepła. Chyba że zasady arytmetyki uległy zmianie i wynikiem mnożenia przez zero już nie jest zero. W moim przekonaniu mieszkaniec powinien zwrócić się o pomoc do Powiatowego Rzecznika Konsumenta.
Mieszkańcy piszą, burmistrz milczy, Rada odpowiada
Zdesperowani mieszkańcy w swojej naiwności napisali, do burmistrza i Rady Miasta wierząc, że zyskają zrozumienie i wsparcie. Pismo podpisało 26 osób. Burmistrz choć był, adresatem nie odpowiedział mieszkańcom. Odpowiedź wysmażono po posiedzeniu Komisji Budżetu, Rozwoju Gospodarczego, Gospodarki Komunalnej i Bezpieczeństwa. Z jej treści wynika, że skoro jest drogo, to mieszkańcy mają płacić więcej. Pominięto istotne, ale niezależne od mieszkańców przyczyny nadmiernego zużycia ciepła. Od 13.10.2011 r. mimo podpisanej umowy na Termomodernizację budynków przy Placu Wolności 22-23 i Oleskiej 1a w Dobrodzieniu, niczego nie zrobiono, a ciepło ucieka nieszczelnymi starymi oknami i przenika przez nieocieplone mury. Wszystkie mieszkania są traktowane jednakowo, bez względu na ich wysokość, lokalizację. Winny być stosowane współczynniki korygujące dla poszczególnych lokali, np. (dla lokalu przylegającego do dylatacji współczynnik na pewno powinien być).
Zamiast powołać komisję do skontrolowania prawidłowości obiegu i wydawania dokumentów w Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, zasad naliczania opłat i bezwartościowych świstków zamiast faktur zawierających wszystkie składowe do zapłaty. Radni okazali zadowolenie, zamiast domagać się docieplenia budynków. Nadto na Komisji byli radni reprezentujący skarżących się mieszkańców, lecz milczeli. Mogli zapytać dyrektora ZGKiM, czy wystawiane rachunki uwzględniają wsparcie dla odbiorców ciepła na cele mieszkaniowe i użyteczności publicznej od wytwórców ciepła systemowego. W tym przypadku będą ustalane taryfy z rekompensatą dla przedsiębiorstw energetycznych. Wsparcie przewidziane jest dla: gospodarstw domowych, wspólnot mieszkaniowych, żłobków, szkół, szpitali i domów pomocy społecznej.
Propozycja przepisów ustala pułap ceny ciepła uprawniający do wsparcia rządowego, tzw. taryfy z rekompensatą. Pułap, uprawniający do otrzymania wsparcia, ustala się na poziomie 103,82 zł /GJ dla ciepła z węgla i 150,95 zł/GJ dla ciepła z gazu. Tym samym ograniczeniu ulegnie wzrost rachunków za ciepło płaconych przez gospodarstwa domowe średnio o ok. 1012 zł w przypadku, gdy źródłem ciepła jest węgiel i ok. 3900 zł, gdy źródło ciepła zasilane jest gazem ziemnym. Wsparcie ma obowiązywać od października 2022 do kwietnia 2023. Poprzedni mechanizm średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą skończył się z dniem 31 stycznia 2023.
„Nowa regulacja obowiązuje od 1 lutego 2023 do 31 grudnia 2023 i zapewni wsparcie dla gospodarstw domowych oraz podmiotów użyteczności publicznej przez pokrycie części należności odbiorców ciepła wobec przedsiębiorstw energetycznych wynikających ze wzrostu kosztów ogrzewania przez wyrównanie, w celu ograniczenia wzrostu opłat za ciepło na określonym poziomie” – poinformowano.
Dodano, że nowe przepisy zadziałają również wstecz — obejmą też przypadki stosowania cen wyższych od maksymalnej w okresie od 1 października 2022 r. Minister Anna Moskwa zapewniła, że gdziekolwiek pojawił się wyższy rachunek, to i ciepłownia, i obywatel dostaną automatycznie dopłaty w postaci rekompensaty.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki obliczy i opublikuje maksymalną cenę dostawy ciepła, określoną odrębnie dla każdego systemu ciepłowniczego, do stosowania przez przedsiębiorstwo, które posiada koncesję i wykonuje działalność gospodarczą związaną ze sprzedażą ciepła. Źródło: PAP
Mieszkańcy mają dość
Niektórzy już skorzystali z pomocy prawnej, pozostali postanowili się spotkać, aby wspólnie wypracować sposoby uniknięcia nadmiernie wygórowanych opłat. O spotkaniu powiadomili Gazetę Oleską.
Mieszkańcy nie są bezbronni
Wynajmującego (ZGKiM) obciążają także pewne naprawy w samym lokalu, np. naprawa i wymiana instalacji wewnątrz mieszkania, czy nawet wymiana stolarki okiennej i drzwiowej oraz podłóg, posadzek i wykładzin podłogowych. Najemca ma prawo domagać się od wynajmującego przeprowadzenia koniecznych remontów. W pierwszej kolejności powinien on zwrócić się na piśmie do właściciela lokalu (w przypadku mieszkań komunalnych będzie nim właściwa gmina) lub zarządcy budynku i szczegółowo wskazać, jakie prace w budynku lub mieszkaniu powinny zostać wykonane. Jeśli właściciel budynku odmówi wykonania remontu lub nie zareaguje na kierowane do niego pismo, wówczas najemcy pozostaje jedynie skierowanie sprawy do sądu o nakazanie wykonania określonych prac remontowych.
W toku procesu sąd oceni, czy prace remontowe, których wykonania domaga się powód, rzeczywiście należy wykonać i czy obowiązek ich wykonania obciąża wynajmującego. Jeśli sąd uwzględni żądanie pozwu, wówczas wynajmującemu nie pozostanie nic innego, jak wykonać wszystkie prace, wymienione w wyroku sądowym. Podstawa prawna: art. 6a, 6b i 11 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego – Dz.U z 2005 nr 31, poz. 266 ze zm.
Dla dochowania staranności i rzetelności dziennikarskiej skieruję zapytanie do ZGKiM dla przedstawienia argumentów drugiej strony, o czym niebawem napiszę.
Jacek Jaroń