Młody koszykarz od zawsze związany był ze Startem Meble Dobrodzień, z którym występował w rozgrywkach głównie III ligi. Jeden sezon jednak Start spędził na parkietach drugoligowych, tak więc Dominik ma już doświadczenie gry na tym poziomie. To był jednak sezon 2018/2019. Teraz jest bardziej doświadczony.
Iskra to klub, który dopiero w zeszłym sezonie pojawił się jako drugi – obok KU AZS Politechniki Częstochowa – na koszykarskiej mapie Częstochowy, otrzymując od razu „dziką kartę” do gry na poziomie drugiej ligi, w której w debiutanckim sezonie zajęła w swojej grupie 11. miejsce. W tym sezonie Iskra wystąpi w 16-zespołowej grupie C tej ligi, gdzie między innymi zmierzy się w derbowym meczu z AZS-em Częstochowa. Rozgrywki nowy klub Dominika zainauguruje 24 września spotkaniem u siebie z MCKS-em Czeladź.
Teraz swoje umiejętności koszykarskie młody zawodnik będzie rozwijał pod okiem serbskiego trenera Dragana Ristanovicia, który jako koszykarz zdobywał mistrzostwo Serbii i Czarnogóry z Partizanem Belgrad oraz mistrzostwo Słowacji ze Slovakofarma Pezinok.
W składzie Iskry grają między innymi Adrian Płaczek i Michał Czekaj, którzy przez kilka sezonów byli czołowymi zawodnikami Startu, tak więc Dominikowi będzie łatwiej rozpocząć treningi w nowym klubie.
Z transferu zawodnika zadowolony jest także trener Startu, Tomasz Sikora, który miał okazję występować z nim przez kilka sezonów na parkiecie.
– Uważam, że dobrze jest, gdy zawodnik buduje swoje doświadczenie grając w kilku klubach, przy kilku szkoleniowcach – mówi Tomasz Sikora. – Dla dobra rozwoju kariery Dominika zgodziliśmy się na wypożyczenie go w zbliżającym się sezonie. Jest jednym z najlepszych i najbardziej utalentowanych wychowanków Startu Meble Dobrodzień. Jego charakter świetnie wpisuje się w filozofię częstochowskiego klubu, który stawia na solidne szkolenie, ale też jest ambitny, robi widoczne postępy i przede wszystkim chce wygrywać. Szybkość, waleczność i nieustępliwość naszego młodego gracza – szczególnie w defensywie – to zalety, które będą jego atutem i mamy pewność, że te i inne cechy jeszcze zostaną rozwinięte. Życzymy mu powodzenia, niech walczy z nową drużyną o jak najlepsze wyniki na szczeblu centralnym, a jak za rok będzie miał ochotę do nas wrócić, oczywiście miejsce będzie na niego czekało.
MH
Zdjęcie MH