– To małe Mistrzostwa Europy, najwyższa rangą lekkoatletyczna impreza w Europie w kategorii do lat czternastu – mówi Krzysztof Miśkiewicz, prezes Victorii Olesno. – Jest to z pewnością jedno z największych wyróżnień w historii naszego klubu. To pierwsza zawodniczka Victorii, która wystąpiła jako reprezentantka Polski.
W imprezie wzięło udział prawie tysiąc młodych lekkoatletów oraz trenerów z dziesięciu europejskich krajów: Polski, Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Czech, Litwy, Łotwy, Rumunii, Słowacji oraz Ukrainy.
Powołanie od Polskiego Związku Lekkiej Atletyki dla Julii Grędy otrzymali jej rodzice. Oprócz niej z województwa opolskiego na tej imprezie znalazło się jeszcze pięciu sportowców.
– To było wielkie zaskoczenie i jesteśmy mega dumni z Julii – mówi Piotr Gręda, tata Julii. – To przede wszystkim świetna możliwość poznania sportowców z kraju i z Europy, fajna forma konfrontacji z nimi.
– Bardzo mi się podobała ta impreza, była świetnie i sprawnie zorganizowana – mówi Julia Gręda. – Otrzymałam kompletny strój reprezentacyjny. Poznałam wielu fantastycznych ludzi i trenerów.W trakcie zawodów rozegrano konkurencje sztafetowe i indywidualne. Julia Gręda startowała dwukrotnie w zawodach sztafetowych. W 4×40 metrów reprezentacja Polski z Julią w składzie zwyciężyła.
Oprócz tego młoda oleśnianka wystartowała jeszcze w ciekawej konkurencji sztafetowej, w której startowali wszyscy uczestnicy – 80×200 metrów. To prawdopodobnie najdłuższa sztafeta na świecie! Tutaj Polacy zajęli drugie miejsce, pozwalając się wyprzedzić o osiemnaście sekund Rumunii. Między innymi dzięki tym świetnym wynikom, Polska zajęła pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, a młoda oleśnianka wróciła z dwoma medalami.
– W sztafecie na czterdzieści metrów biegaliśmy po murawie, na której był zrobiony pięciokąt, który tworzył tor – tłumaczy Julia Gręda. – Natomiast ta duża sztafeta była zrobiona na bieżni. Każdy ze sportowców otrzymał numerek i gdy przychodziła jego kolej to wychodził, by czekać na przekazanie pałeczki.
Impreza ta została zorganizowana w ramach programu Erasmus+ przez Polski Związek Lekkiej Atletyki i została sfinansowana ze środków Unii Europejskiej.
– Głównym celem tego projektu jest poprawa aktywności fizycznej wśród dzieci i młodzieży, promowanie proekologicznych i prozdrowotnych zachowań wśród społeczeństwa, ale także integracja europejska. Trzydniowe spotkanie młodych sportowców z dziesięciu krajów doskonale wpisało się w te wszystkie założenia – mówił na imprezie Sebastian Chmara, wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Dla Julii była to doskonała okazja, aby jeszcze lepiej poznać sportowców z Polski ze swojego rocznika, z którymi prawdopodobnie w najbliższych lat jeszcze nieraz spotka się na zawodach. Uczestnicy mieli okazję zwiedzić ponadto Kopalnię Soli w Wieliczce, jak również wziąć udział w warsztatach, na których dowiedzieli się między innymi, jak samodzielnie przygotować naturalne izotoniki, jak biegać w lesie, co jeść przed zawodami.
Niedawno Julia startowała jeszcze na mitingu w Tychach, gdzie w biegu na 60 metrów oczywiście zwyciężyła. Teraz rozpoczyna rok szkolny i oczekuje na kolejne możliwości startów. Będziemy nadal śledzić jej poczynania, bo jak pokazały ostatnie seniorskie Mistrzostwa Europy w Monachium, Polki w konkurencjach sprinterskich są bardzo mocne. W sztafecie 4×100 metrów zajęły bowiem drugie miejsce, poprawiając wynikiem 42,61 sekund rekord Polski.
MH
Zdjęcie archiwum klubu