– Jan Nikodem Jaroń był związany z Olesnem poprzez swoją rodzinę, której potomkowie mieszkają tu do dnia dzisiejszego – mówi Ewa Cichoń, dyrektorka Oleskiego Muzeum Regionalnego. – Jego imię uwiecznia jedna z ulic miasta, niegdyś także patronował miejscowemu muzeum regionalnemu.
Urodzony w Jastrzygowicach Jan Nikodem Jaroń był synem Walentego i Agnieszki z domu Malecha. Miał liczne rodzeństwo, braci: Roberta, Franciszka, Wiktora, Alojzego, Józefa i siostry: Annę, Zofię oraz Paulinę Jendrsczok (jej wnuczką była prof. dr hab. Ursula Lehr w latach 1988-1991 pełniąca funkcję ministra do spraw młodzieży, rodziny, kobiet i zdrowia w rządzie Helmuta Kohla).
– Pod koniec swojego krótkiego życia Jaroń związał się ponownie z Olesnem, gdy angażował się w akcję plebiscytową – podaje Ewa Cichoń. – Z domu rodzinnego na przedmieściach Olesna uczynił siedzibę sztabu operacyjnego powstańców, sam walcząc na olesko-kluczborskim odcinku frontu północnego III powstania śląskiego.
XLII Czwartkowe Spotkanie Muzealne prowadził Edward Przebieracz, wydawca i autor publikacji o Janie Nikodemie Jaroniu, którą każdy uczestnik otrzymał na pamiątkę.
– Szczególnie uwypuklił twórczość Jaronia i zaprezentował analizę jego poezji – mówi Ewa Cichoń.
Przebieracz cytuje Wincentego Ogrodzińskiego, który określa Jaronia „Konradem poezji górnośląskiej” i tak pisał o jego twórczości, „jako o zjawisku przełomowym między całą twórczością literacką na Górnym Śląsku, a nieznaną nam jeszcze przyszłością tej literatury”.
– Uczestnicy wysłuchali fragment książki, który dokonuje syntezy jego liryków: „Jaroń podobnie jak Mickiewicz buntował się przeciwko dotychczasowemu porządkowi świata, pragnął zjednoczyć we wspólnym działaniu pokolenie rówieśników, tworzył więc utwory charakteryzujące się wielką ekspresją, a niekiedy nawet brutalnością oceny rzeczywistości – opowiada dyrektorka. – Mickiewicz o narodach Europy wypowiedział bardzo surowy sąd: „Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy”, gdyż marzył o nowej Europie – zjednoczonej, sprawiedliwej, a przede wszystkim wolnej od feudalnego ucisku i politycznej przemocy. Nasz wieszcz narodowy wierzył w siłę poezji, pewien był, że apel skierowany do młodych w „Odzie do młodości” musi wydać owoce w postaci jednolitego współdziałania w imię wyższych celów. Podobnie wierzył i mający duszę romantyka Jaroń. Dla pochowanego na lublinieckim cmentarzu parafialnym poety owym Kantowym Geniuszem piękna był zawsze Śląsk, była zawsze Polska demokratyczna, oparta na jednym całym ludzie.
Spotkanie opierało się na prezentacji poetycko-muzycznej, bowiem zarówno Edward Przebieracz, jak i grający oraz śpiewający wiersze Mirosław Górecki, tworzą poezję.
***
Edward Przebieracz urodzony 18 marca 1962 r. w Kazimierzy Wielkiej, ukończył Studium Filozoficzno-Teologiczne Księży Jezuitów w Krakowie, a także Wydział Teologiczny Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Pracował jako katecheta w szkołach, jest nadzwyczajnym Szafarzem Komunii Św. oraz wydawcą. W latach 1992-2009 r. był reaktorem miesięcznika „Łamigłówek Religijny”- periodyka zadań umysłowych dla najmłodszych, od 2009 jest dyrektorem Wydawnictwa św. Macieja Apostoła w Lublińcu. Prowadził audycję poetycką w radio Puls FM dla poetów amatorów. Poezja jest mu szczególnie bliska, należy do plejady polskich poetów religijnych Pokolenia JP II. Wydał 8 tomików własnych wierszy. Jego poezja tłumaczona była na język czeski, niemiecki oraz japoński. Tworzył aforyzmy, publikował artykuły w bardzo wielu czasopismach. Opracował kilkadziesiąt antologii i almanachów, głównie poezji religijnej. Ten nauczyciel-wychowawca, teolog-katecheta, redaktor-wydawca i krytyk literacki w głębi duszy czuje się poetą, a w swoich wierszach jawi się jako człowiek szczególnie wrażliwy na piękno i duchowość. Jest członkiem redakcji magazynu społeczno-kulturalnego „Ziemia Lubliniecka” oraz miesięcznika parafialnego Parafii św. Stanisława Kostki w Lublińcu „U Oblat”. W latach 2015-2018 prowadził Lubliniecki Klub Literacki LOGOS. Kierowane przez niego Wydawnictwo św. Macieja Apostoła promuje twórczość nieprofesjonalną, wydało 260 publikacji, a jego współpracownicy mieszkają w wielu krajach świata, m.in. w: USA, Kanadzie, Australii, Japonii, Singapurze, RPA. Jest laureatem kilkudziesięciu ogólnopolskich i międzynarodowych konkursów poetyckich, także nagrody Burmistrza Miasta Lubliniec w dziedzinie kultury.
Mirosław Górecki, który dokonał interpretacji muzycznej wierszy Jaronia, od lat pisze teksty, komponuje, gra i śpiewa. W Lublinieckiem określają go „śląskim bardem miłości”. Ma na koncie kilka tomików wierszy. „Tango na boso” – to tytuł jego debiutanckiej płyty CD, a zarazem jednej z 12 znajdujących się na niej piosenek.
To piękne, nostalgiczne spotkanie z poezją i muzyką swoją obecnością uświetnili mieszkańcy Olesna, Lublińca, a nawet z Warszawy i Kielc, m.in.: poeta, pisarz, bajkopisarz, laureat wielu ogólnopolskich nagród literackich Andrzej Wróblewski z Warszawy, autorka wielu książek o Ziemi Lublinieckiej Maria Dziuk z Kochanowic, prezes Towarzystwa Edyty Stein, oddział Lubliniec – laureat międzynarodowej nagrody im. Edyty Stein Sylwin Bechcicki, regionalista i dokumentalista Andrzej Musioł, dokumentalistka wydarzeń Wydawnictwa Św. Macieja Apostoła Joanna Markocka z Kielc.
Na spotkanie przybyli również krewni Jana Nikodema Jaronia: były burmistrz Olesna Jan Dzierżon z małżonką oraz była dyrektorka Oleskiej Biblioteki Publicznej Krystyna Zabawa.
– Jan Dzierżon jest synem Hildegardy z domu Jaroń, córki Józefa, brata poety – tłumaczy Ewa Cichoń. – Krystyna Zabawa jest wnuczką Pauliny Jendrsczok, z domu Jaroń- siostry Jana Nikodema Jaronia.
MK
Zdjęcia Oleskie Muzeum Regionalne