– W maju ubiegłego roku postanowiliśmy rozpocząć nabór do drużyny młodzików, dla rocznika 2009 i młodszych zawodników – mówi Jarosław Knaga, działacz i skarbnik w Budowlanych Strojec. – Byliśmy bardzo zadowoleni z wyniku i frekwencji. Dzieci ze Strojca oraz z okolicznych wiosek chętnie i regularnie uczęszczają do nas na treningi od samego początku.
Dlatego klub postanowił zgłosić drużynę do opolskiej terytorialnej ligi młodzików, w której zajął 6. miejsce w stawce dziesięciu zespołów.
Od tego sezonu klub ze Strojca szkoli już dwie grupy dzieciaków. Do rocznika 2009 dołączył także młodszy rocznik – 2011. Trenerami tych drużyn są Sebastian Uznański i Kevin Ficek, na co dzień także zawodnik seniorskiej drużyny Budowlanych. Drużyna młodzików ma zajęcia dwa razy w tygodniu na boisku w Strojcu.
– Obecnie trenuje u nas trzydziestu pięciu młodych zawodników, są także dziewczynki – mówi Jarosław Knaga. – Zobaczyliśmy po pierwszym sezonie, że to co robimy jest docenione, że warto wykonać kolejny krok, stąd decyzja o utworzeniu drugiej grupy. Na treningach jest zawsze minimum dwadzieścia pięć osób, to bardzo fajna liczba i dlatego też nigdy nie ma potem problemu ze skompletowaniem osiemnastoosobowej kadry meczowej.
W drugim sezonie, w zakończonej niedawno rundzie jesiennej opolskiej terytorialnej ligi młodzików, Budowlani spisali się jeszcze lepiej i zajęli drugie miejsce. W dziesięciu meczach młodzi piłkarze zdobyli 27 punktów, tyle samo co pierwszy w tabeli LZS Kuniów. To właśnie z tą drużyną ekipa ze Strojca poniosła jedyną porażkę 2-3, która zadecydowała o tym, że to Kuniów zajął pierwszą lokatę, mając tyle samo punktów. Budowlani mogą się jednak pochwalić, że zdobyli najwięcej goli w lidze, bo aż 72.
Oczywiście w piłce dziecięcej i młodzieżowej wyniki schodzą na drugi plan, ale to zawsze miły dodatek i motywacja do jeszcze cięższej pracy. Takie inicjatywy w sołeckich klubach trzeba jednak zdecydowanie chwalić i nagłaśniać.
– Nie ukrywamy, że mocne wsparcie finansowe otrzymujemy od naszych sponsorów, na czele z Narzędziownią Pszenica – mówi Jarosław Knaga. – Mocno wspierają nas rodzice, także finansowo. W całym klubie jest bardzo rodzinna, przyjazna atmosfera. To sprzyja temu, że i drużyna seniorska radzi sobie dobrze w A klasie, a i świetnie rozwija się nam praca z młodymi piłkarzami. W klubie jest duża grupa społeczników, zawsze można na nich liczyć, a dobrze współpracuje też nasz zarząd na czele z prezesem z Danielem Pilakiem. Klub funkcjonuje na naprawdę zdrowych zasadach. To wszystko sprawia, że na treningi przyjeżdżają do nas dzieci nie tylko z okolicznych sołectw jak Skotnica, Prosna, Brzeziny, ale nawet z Rudnik, Gorzowa Śląskiego, Pawłowic, czy okolic Wielunia. I oczywiście zapraszamy kolejnych zainteresowanych. Nabór jest ciągle otwarty, wystarczy się tylko zgłosić do naszych trenerów w klubie.
A miłym akcentem jest także, że ostatnio w zgrupowaniu selekcyjnym kadry Opolskiego Związku Piłki Nożnej w roczniku 2011 udział wzięli Tymoteusz Paruch i Viktor Kędzia. Wcześniej zaproszenia otrzymali także Karol Pilarski, Piotr Kalemba i Zuzanna Kalemba.
– Ci zawodnicy byli monitorowani przez trenerów kadr wojewódzkich podczas turniejów „Bawi Nas Piłka”, gdy byli jeszcze w barwach M-GOKiS-u Praszka i tam fajną pracę wykonał z nimi Łukasz Cieśla – to wtedy zostali zauważeni – tłumaczy Sebastian Uznański, trener młodzików w Budowlanych Strojec. – Miło oczywiście, że następnie wybrali nasz klub, aby kontynuować w nim treningi. Takie powołania to dla nas ważna sprawa.
MH
Zdjęcie archiwum klubu