W Oleśnie już nikogo nie dziwią maszerujące czy to zimą, czy latem panie z kijkami. Propagatorkami tego sportu są Agnieszka Drożdżol-Brzęczek i Magdalena Opołka, które są instruktorkami Polskiego Stowarzyszenia Nordic Walking.
Panie co rusz stawiają sobie nowe wyzwania. Takim z pewnością był udział w imprezie Polskiego Stowarzyszenia Nordic Walking – „Postaw suty w lutym, czyli bystry Hard Core 2023”. Organizowana jest od pięciu lat w Górach Bystrzyckich, w miejscowości Spalona, przy schronisku PTTK Jagodna.
– W ten sposób po pierwsze wspieramy profilaktykę raka sutka i raka piersi, po drugie aktywnie spędzamy czas i w końcu – po trzecie wychodzimy ze swojej własnej strefy komfortu – mówią instruktorki.
W tym roku był prawdziwy hardcore, ale o tym za wersów kilka… W sobotę 4 lutego w Góry Bystrzyckie pojechało dziesięć niezwykle odważnych pań: wspomniane już instruktorki Agnieszka Drożdżol-Brzęczek i Magdalena Opołka, Lila Zielonka, Anita Kaliciak-Stampska, Kinga Hęcinska, Ewelina Szubert, Magdalena Konwant, Aurelia Wieczorek, Aleksandra Ligenza i Karina Bioły. Ubrane jedynie w stroje kąpielowe i z kijkami nordic walkig postanowiły zmierzyć się z prawie 7-kilometrową trasą.
– W tej imprezie bierzemy udział po raz czwarty, ale tak mroźnie, wietrzenie i śnieżnie jak tym razem to jeszcze nie było – mówią istruktorki.
Zmarzluchom wystarczy powiedzieć, że tego dnia temperatura odczuwalna wynosiła – 13 stopni Celsjusza i już im zimno, a to jeszcze nie wszystko.
– Organizatorzy przygotowali trasę dzień wcześniej, jednak panujące w nocy zmienne warunki atmosferyczne spowodowały, że rano – w dniu zawodów – ze względów bezpieczeństwa musieli nieco ją zmienić – opowiadają panie. – Na rozgrzewce towarzyszyło nam słońce, jednak po przejściu kilkuset metrów warunki zaczęły się zmienić. Choinki, drzewa były mocno obciążone śniegiem. Musieliśmy zatem iść gęsiego, jeden za drugim w specjalnie wytyczonych korytarzach. Nie było możliwości wyminięcia drugiej osoby, za to dużo otwartej przestrzeni. To potęgowało odczucie zimna, na dodatek bardzo mocno wiał wiatr.
Wszystkim wydawało się, że po zrobieniu pierwszej pętli z każdą kolejną będzie łatwiej, śnieg będzie bardziej ubity – nic bardziej mylnego. Było ciężko – to jakby powiedzieć nic. Było ekstremalnie zimno – co niektórzy po prostu schodzili z trasy.
– Ale i tak byli zwycięzcami, to nie są zawody, to sprawdzanie samego siebie, a medal dostawał każdy – tłumaczą instruktorki. – Trzeba po prostu mierzyć siły na zamiary i jeżeli ktoś faktycznie czuje, że jego organizm nie pozwala mu iść dalej, to najlepsze, co może zrobić – to zejść. Każdy ma przecież inną wytrzymałość, inną odczuwalność zimna.
Oleśnianki pokazały charakter, siłę, wolę walki… Wszystkie przemaszerowały prawie 7-kilometrową trasę.
– A były w naszym gronie trzy debiutantki, nawet jedna babcia i to tylko pokazuje, że nordic walking jest dla każdego, nie ma granic – mówią Agnieszka Drożdżol-Brzęczek i Magdalena Opołka.
Raz jeszcze powtórzmy: każdy, kto bierze udział w akcji „Postaw suty w lutym, czyli bystry Hard Core 2023” jest zwycięzcą.
– Radość po takim wysiłku jest ogromna i chyba nieporównywalna z niczym innym – mówią instruktorki. – Ona przychodzi dopiero po kilkunastu minutach, bo w tych pierwszych po ukończeniu trasy trudno utrzymać kubek z herbatą, ciało trzęsie się z zimna, telepie, potrzebne są koce do ogrzania. To duży wysiłek dla organizmu, ale w poniedziałek i tak idzie się na kolejny trening, i tak to wygląda.
Naszym odważnym oleśniankom należą się wielkie brawa! Brawa należą się też 11-letniemu Wojtkowi Szubertowi z Olesna, który pokonał półkilometrową trasę dla dzieci.
– Udział w tej imprezie promuje profilaktykę raka piersi i jest kontynuacją naszych oleskich działań – kończą instruktorki. – W październiku, który jest miesiącem raka piersi, na naszych zajęciach promowałyśmy profilaktykę w tym zakresie. Panie, które na naszych spotkaniach pokonały w sumie 50 kilometrów, mogły skorzystać z bezpłatnych badań piersi.
MK
Zdjęcia Magdalena Opołka