Do Łomnicy pod koniec marca – do gniazda, znajdującego się przy ulicy Oleskiej, wzdłuż drogi krajowej nr 11 przyleciał pierwszy bocian.
– I jak to bywa, już w pierwszych dniach szybko zabrał się za odnowienie i przyszykowanie gniazda dla swojej partnerki – mówi Adam Leś, sołtys Łomnicy.
Nie minął miesiąc i „luba” bociana faktycznie do gniazda dotarła. – Wbrew temu co można często słyszeć, bociany nie tworzą par na całe życie – mówi sołtys. – Z reguły wygląda to tak, że pierwszy bocian, który dotrze do gniazda to samiec. Jeśli jednak w tym samym rejonie żerowania zjawi się drugi samiec, to bociany zaciekle walczą o gniazdo. Często zdarza się, że któryś z nich ginie i wtedy zwycięzca przejmuje gniazdo i czeka na partnerkę. Jeśli ta poprzednia zjawi się pierwsza w gnieździe, to bociany stają się parą na obecny sezon lęgowy. Właśnie taka sytuacja została zaobserwowana w Łomnicy. – Wykonałem szybki telefon do pana Joachima Siekiera z okolic Krapkowic, który pasjonuje się bocianami i wie o nich niemal wszystko – kontynuuje Adam Leś. – Nasze boćki przy drodze krajowej nr 11 był już odwiedzić w tym roku dwa razy. Poradził mi, co jako mieszkańcy możemy w tej sytuacji zrobić.
Zdecydowano, że na terenie Łomnicy powinno powstać kolejne gniazdo. – Od pana Joachima dostaliśmy nowy stelaż na gniazdo oraz niezbędne porady, jak je wykonać, by zachęcić bociany do osiedlenia się w nim – tłumaczy sołtys. Przygotowaniem gniazda na metalowym stelażu oraz wkopaniem i ustawieniem słupa zajęli się mieszkańcy z dzielnicy Brynica. To rodziny: Suda, Habrajski, Osyra i oczywiście sołtys, który był pomysłodawcą całej bocianiej akcji. – Jak tylko usłyszeliśmy w czym rzecz, to od razu zadeklarowaliśmy pomoc – mówi Ewelina Suda, która zajęła się pleceniem gniazda. – Lubię takie manualne robótki, ale nigdy wcześniej nie robiłam bocianiego gniazda – kontynuuje pani Ewelina. – Na szczęście jest internet, a tam można znaleźć wszystko i zobaczyć krok po kroku, jak za to się w ogóle zabrać. Jak się okazało wcale to takie trudne to nie było. – Podziękowania należą się wymienionym rodzinom, ale również oleskiej firmie ELKOM za przekazanie słupa oraz załadunek – dopowiada sołtys. – A także osobom, które zajęły się organizacją transportu 10-metrowego słupa.
Nowe gniazdo znajduje się na ulicy Strażackiej, pomiędzy rzeką Łomnica i skwerkiem „Porąbka”. Pomimo wielkiego wysiłku i zaangażowania wielu osób nie jest pewne, czy bociany dostrzegą nowe gniazdo i czy w najbliższej przyszłości osiedlą się w nim. Zdarza się bowiem, że może minąć nawet kilka lat, zanim nowa para bocianów osiedli się w takim gnieździe. – Liczymy jednak, że jeszcze w tym roku będziemy mieli nowych sąsiadów – dodaje Ewelina Suda, na działce której znajduje się gniazdo. – Widzieliśmy już bociana, który przyleciał do tego gniazda, ale niestety nie zadomowił się w nim. Mamy nadzieję, że może pojawi się kolejny. Cały czas obserwujemy gniazdo.
Jako ciekawostkę można również podać, że 5 sierpnia w 2021 roku – obecne gniazdo przy DK11 zawaliło się pod wpływem ciężaru i zaledwie po kilku dniach, bo już 12 sierpnia 2021 przez pracowników TAURON-u zostało ustawione nowe gniazdo. – W Łomnicy było jeszcze jedno bocianie gniazdo na jednej z posesji przy ulicy strażackiej, obok stawów – dopowiada Adam Leś. – Ostatni raz bociania para zamieszkiwała to gniazdo w 2009 roku i nie wyprowadziła wtedy młodych . O tym dowiedzieliśmy się z archiwum statystyk pana Joachima.
MK
Zdjęcia archiwum prywatne