W poniedziałek 27 marca na 15 radnych obecnych było 13. Pośród rutynowych sprawozdań i głosowań oraz złożenia przez burmistrza sprawozdania z działalności między sesjami rady przyszła mieszkanka ze swoim problemem mieszkaniowym.
Prawdziwym wyzwaniem dotykającym nie tylko tą konkretną mieszkankę Dobrodzienia jest wysoka cena czynszu za mieszkanie komunalne. Za lokal o powierzchni 52 m2 musi płacić czynsz 2.500 zł, która to kwota jest mocno wygórowana nawet na warunki dużych aglomeracji. Największym kosztem w czynszu jest cena ogrzewania z lokalnej kotłowni. Dofinansowania czynszu nie może otrzymać, ponieważ nie mieści się w kryteriach przyznawania dodatku mieszkaniowego ze względu na powierzchnię mieszkania. Dodatku mieszkaniowego nie przyznaje się, jeżeli na osobę przypada więcej metrów kwadratowych powierzchni lokalu niż dopuszcza ustawa. Powierzchnia normatywna w przeliczeniu na liczbę członków gospodarstwa domowego nie może przekraczać:
• 35 m2 – dla 1 osoby;
• 40 m2 – dla 2 osób;
• 45 m2 – dla 3 osób;
• 55 m2 – dla 4 osób;
• 65 m2 – dla 5 osób.
Istotę problemu stanowią otrzymywane pobory za pracę. Minimalna pensja netto w 2023 r. 2.709,48 zł, nie wystarcza nawet na czynsz.
Równie ważny jest dobrostan bezdomnych zwierząt, których potrzeby doprecyzowała społeczna opiekunka kotów. Z mocy ustawy gminy mają obowiązek opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Radni zapoznali się z propozycją burmistrza przesunięcia środków na zwiększenie liczby sterylizacji zwierząt, aby nie dochodziło do niekontrolowanego rozmnażania. Dyskutowano również zasadność wyboru innej placówki, która wykonywałaby zabiegi w niższej cenie. Wszyscy radni zagłosowali za tym samym dali wyraz zrozumienia i powagi problemu. Wyrazili empatię do zwierząt, dając przykład wzmacniania pozytywnej postawy wobec zwierząt.
Dalsza część sesji odbyła się zgodnie z planem, a zainteresowani mogą się z jej przebiegiem zapoznać na internetowej stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Dobrodzieniu.
Tekst i zdjęcie
Jacek Jaroń