Cmentarz został upamiętniony w ramach programu „Oznakowanie cmentarzy żydowskich w Rzeczypospolitej Polskiej”, realizowanego przez Narodowy Instytut Dziedzictwa ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest to wynik współpracy Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN oraz Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
– Dla społeczności żydowskiej cmentarze mają ogromne znaczenie – napisał w liście sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin, a odczytał Bogusław Chmiel, wicedyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa. – Nekropolia żydowska stanowiła kamień węgielny każdej gminy. Uzyskanie zgód na urządzenie cmentarza stanowiło definitywne ugruntowanie istnienia gminy żydowskiej – był to akt o większej sile niż przywilej osiedleńczy, budowa siedziby kahału, domu modlitwy czy nawet synagogi. Wraz z założeniem cmentarza i powołaniem przy nim bractwa świętego, chewra kadisza zaczynały się dzieje każdej gminy żydowskiej w Polsce.
Jarosław Sellin podkreślił, że Olesno należy do ośrodków o bardzo dawnej obecności żydowskiej.
– Pierwsze wzmianki o Żydach pochodzą z 1226 roku, a dotyczą kupców przejeżdżających przez tutejszą komorę celną na szlaku z Moraw do Kujaw – kontynuował w liście. – Pierwsza żydowska rodzina osiedliła się w XV wieku na Małym Przedmieściu, a nowożytna samodzielna gmina powstała pod koniec XVIII wieku. Obecność społeczności żydowskiej w Oleśnie była widoczna zwłaszcza w drugiej połowie XIX wieku, gdy czołowymi postaciami miejscowej gospodarki stali się spedytor Martin Cohn oraz Siegfried Schlesinger, właściciel browarów i sieci sklepów. Oleskie społeczności umiały żyć ze sobą w pokoju. Do anegdoty przeszły coniedzielne „ekumeniczne” spotkania ewangelickiego pastora Johanna Salzwedela, rabina Blumfelda i katolickiego proboszcza Walentego Morawca. Spotykali się oni w winiarni Cassela i spędzali czas na partyjce skata.
Jak mówi Ewa Cichoń, dyrektorka Oleskiego Muzeum Regionalnego w dzieje Olesna, od swego zarania, wpleciona jest historia Żydów.
– Wymienieni zostali w pierwszym dokumencie o Oleśnie z I połowy XIII wieku – mówi historyczka. – Większe skupisko stworzyli w XVIII wieku, aby u progu XIX stulecia utworzyć gminę wyznaniową z własną synagogą, cmentarzem i szkołą.
W II połowie XIX w. Żydzi zaczęli odgrywać coraz większą rolę w społeczeństwie Olesna, a to dzięki nagromadzonemu kapitałowi. Byli to wpływowi obywatele miasta: lekarze, adwokaci, nauczyciele, bogaci kupcy, właściciele kamienic, gorzelni, destylowni.
– Przyczynili się do ożywienia gospodarczego miasta i wspomagali finansowo potrzebujących – kontynuuje Ewa Cichoń. – Piastowali ważne stanowiska we władzach miasta i powiatu. W Oleśnie był to okres koegzystencji nacji, kultur i religii, czas tolerancji, wzajemnego szacunku i zrozumienia dla odmienności. Nasi przodkowie tworzyli społeczność wielokulturową, ubogacającą się nawzajem. Niestety w ten piękny świat brutalnie wkroczyła nieludzka ideologia narodowych socjalistów. Prześladowania ludności żydowskiej w Niemczech znacznie zmniejszyły jej liczbę w Oleśnie, a w nocy kryształowej w 1938 r. faszyści także w Oleśnie splądrowali domy i sklepy żydowskie oraz podpalili oleską synagogę, która była jednym z najbardziej okazałych budynków naszego miasta.
Dzisiaj jedynym niemym świadkiem obecności wyznawców judaizmu w Oleśnie jest właśnie kirkut, który mieści się przy ul. Młyńskiej. Mógł liczyć nawet około 450 pochówków. Groby zajmują prawie całą powierzchnię cmentarza, oprócz głównej alei. Zachowały się macewy, cokoły pod macewy, obudowy grobów oraz macewy leżące przykryte częściowo ziemią i roślinami.
O kirkut dba młodzież oleskich szkół w projektach m.in.: „Byli tu przed nami”, „Młodzież w działaniu”, instytucje kultury poprzez organizację „Dni Judaizmu”, artystyczny projekt „Kryształowe okna” czy Europejskie Dni Dziedzictwa.
– Cmentarz żydowski w Oleśnie jest unikatowym zabytkiem sztuki sepulkralnej i miejscem upamiętnienia dziedzictwa kulturowego dawnych mieszkańców Olesna, dlatego dzięki realizacji tak szlachetnych projektów uczymy się postawy tolerancji i szacunku wobec zróżnicowanych etnicznie, wyznaniowo i kulturowo mieszkańców naszej Małej Ojczyzny – mówi burmistrz Olesna Sylwester Lewicki.
Modlitwę za zmarłych odmówił rabin Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Łodzi Dawid Szychowski, a uczestnicy uroczystości udali się cmentarz, aby złożyć kamyki na macewach.
– Zwyczaj ten jest reliktem starożytnych praktyk, gdy zmarłych grzebano na pustyni – tłumaczy Ewa Cichoń. – Zabezpieczano w ten sposób miejsce pochówku przed zwierzętami poprzez ułożenie na nim kamieni. Gest ten wyraża szacunek i wieczną pamięć o zmarłych.
Tekst i zdjęcia
MK