Położony przy trasie Olesno-Opole, nieopodal miejscowości Szumirad Kamieniec to opuszczona wioska w środku lasu. Niegdyś liczyła 800 mieszkańców, tętniła życiem. A to głównie za sprawą rudy darniowej, która tu występowała i przetapiana dawała pracę okolicznym – w hucie. Istniała tu też szkoła, prężnie działały dwie gospody, odbywały się nawet zabawy taneczne. Niestety, jak hutnictwo zaczęło podupadać, to i wioska zaczęła powoli pustoszeć. Obecnie zamieszkuje ją zaledwie kilka osób i są to głównie letnicy.
Kamieniec już od dawna był ulubionym celem weekendowych wycieczek miłośników przyrody oraz urbexu, czyli zwiedzania opuszczonych miejsc. Niestety, one powoli zaczynały stanowić zagrożenie.
– To teren, który w jakiejś części jest w naszym nadzorze – mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Olesno Grzegorz Kimla. – Po budynku mieszkalnym osady hutniczej pozostały tak naprawdę ruiny i rozpadająca się piwnica typu murowanej ziemianki. Budynki gospodarcze były w nie lepszym stanie, gdzieniegdzie można było dopatrzeć się fundamentów po stodołach, wszędzie piętrzyły się góry śmieci po dawnych domownikach. Najprostszym rozwiązaniem byłoby rozebranie tych ruin, zebranie śmieci, zrównanie terenu z ziemią, zalesienie tego terenu i zapomnienie o tym co tu było.
Być może historia tego miejsca przetrwałaby jeszcze dziesięć, dwadzieścia lat w pamięci starszego pokolenia.
– Szkoda byłoby zatrzeć tę wiedzę i nie wykorzystać jej do celów edukacyjnych, więc robiliśmy wszystko, by uratować to miejsce i ocalić od zapomnienia – zaznacza Grzegorz Kimla. – Zwłaszcza, że to bardzo cenny przyrodniczo teren. Tuż obok znajduje się tutaj rezerwat przyrody Kamieniec oraz obszar Natura 2000, czyli teren szczególnie chroniony.
To najlepsza „miejscówka” dla fotografów. Nigdzie indziej w okolicy nie wykona się tak pięknego zdjęcia nieboskłonu, to zasługa braku sztucznego światła.
Co by nie mówić, co by nie pisać – żal byłoby zrównać to miejsce z ziemią. Na szczęście tak się nie stanie – to zasługa Nadleśnictwa Olesno, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Opolu i Urzędu Miejskiego w Oleśnie. Te instytucje stały się partnerami projektu, który ma ocalić te miejsce. W ramach projektu „Ochrona różnorodności biologicznej południowo-wschodniej części Subregionu Północnego Opolszczyzny”, dofinansowanego z Funduszy Europejskich dla Opolskiego w Kamieńcu powstanie centrum edukacyjno-przyrodniczo-historyczne. Prawdziwy raj w środku lasu z wiatami: edukacyjną, przyrodniczą i historyczną, pomostem widokowym nad rzeką, przepuszczalnymi ścieżkami tłuczniowymi z ławkami i tablicami edukacyjnymi, nasadzeniami starych odmian owocowych. Będzie tu miejsce postoju pojazdów i stacja serwisu rowerów, toalety i zaplecze wyposażone w media: wodę i prąd. Wszystko bez barier, dostosowane do osób ze szczególnymi potrzebami.
– Zlikwidowane zostaną gatunki inwazyjne znajdujące się w miejscu obecnego zbiorowiska ruderalnego – tłumaczy Grzegorz Kimla. – Powstanie płat łąki kwietnej złożonej z rodzimych gatunków roślin zielnych.
Historia zostanie zatrzymana, przetrwa, będzie nawet namacalna, a to za sprawą 2000 cegieł, które udało się odzyskać w czasie rozbiórki ruin budynku mieszkalnego.
– Zostaną wkomponowane w elementy nowej infrastruktury, tak by przypominały historię tego miejsca i jednocześnie pozwalały autentycznie jej dotknąć – kontynuuje nadleśniczy.
Nowe centrum ma przede wszystkim służyć edukacji dzieci i młodzieży. Co nie znaczy, że będzie niedostępne dla spacerowiczów, rowerzystów, turystów…
– To będzie miejsce otwarte dla wszystkich – zaznacza nadleśniczy. – Każdy będzie mógł przyjść, przysiąść, zadumać się, posłuchać natury, a nieopodal ….. pozbierać grzyby, bo wzrastające po sąsiedzku lasy to też idealne miejsce do grzybobrania.
Będzie pięknie, będzie w zgodzie z naturą i historią, ale na to trzeba jeszcze poczekać 100 dni. Tyle czasu ma firma KRUZ Budownictwo Sp. z o.o. z Mysłowa na realizację tego zadania.
– Ten wykonawca wykonywał już projekty przyrodnicze na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, ma więc doświadczenie w tym zakresie – zaznacza Grzegorz Kimla i dodaje, że oficjalne otwarcie ma się odbyć w maju 2026 roku.
– Jesienią będzie można to miejsce odwiedzać, ale wiadomo, że pierwsze wrażenie robi się tylko raz – dopowiada nadleśniczy. – I nieprzypadkowo oficjalne otwarcie zaplanowaliśmy na maj. Musimy dać czas roślinom na rozwój. Poza tym otwarcie planujemy połączyć z piątą edycją Oleskiego Lasu Integracji Lokalnej.
Mocno trzymamy kciuki za ten projekt i już nie możemy doczekać się jego efektu.
MK
Zdjęcia Maksymilian Dobosz