Dzień Integracji Międzypokoleniowej to nowa inicjatywa, a jej organizatorem jest Miejska Rada Seniorów.
– Jestem animatorką osób starszych, zresztą sama już też jestem seniorką – mówi Maria Mitrenga, przewodnicząca Miejskiej Rady Seniorów. – Realizuję wiele projektów dla seniorów, ale równie chętnie pracuję z dziećmi i młodzieżą. Pisząc wnioski, widzę jak w wielu programach duży nacisk kładzie się na integrację międzypokoleniową. I dobrze, bardzo dobrze. My – seniorzy bez młodych ludzi nie poradzilibyśmy. To działa jednak w dwie strony. My młodym też możemy wiele dać od siebie, mamy w końcu niemałe doświadczenie życiowe. I stąd chyba zrodził się pomysł na ten dzisiejszy dzień, na to nasze wspólne święto. Chcemy się poznawać, integrować i przede wszystkim dobrze bawić.
Wspólne świętowanie w gościnnych progach Miejskiego Domu Kultury rozpoczęło się od zabawy słowem, skierowanej w stronę najmłodszych.
– Olescy seniorzy często czytają dzieciom bajki, czy to w bibliotece, czy u nas w klubie – mówi Maria Mitrenga. – I dziś właśnie od czytania Juliana Tuwima, Doroty Gellner i Jana Brzechwy rozpoczynamy.
„Seniorzy mają głos” to kolejny punkt programu, w którym swoimi wokalnymi talentami pochwaliły się „Jesienne Róże”, seniorki uczące się wokalu w szkole muzycznej pod uchem Katarzyny Suchary.
– Zaprosiliśmy też zespół folklorystyczny Kórniczanki, są z nami uczniowie szkoły muzycznej, a na deser mamy wystawę prac i obrazów, przygotowaną przez seniorów – kontynuuje przewodnicząca. – To czas, kiedy możemy w dobrym tego słowa znaczeniu pochwalić się swoimi pasjami, a mamy przed kim. Gościmy dziesięcioro animatorów z całej Opolszczyzny. Przyjechali ze swoimi seniorami, z którymi na co dzień pracują.
W ostatniej odsłonie Dnia Integracji Międzypokoleniowej również było muzycznie. A to za sprawą koncertów – Zuzanny Wolnej, laureatki wielu międzynarodowych konkursów wokalnych oraz Kacpra Kubiaka z zespołem.
– To młodzi ludzie, z którymi zawsze chętnie współpracujemy i chyba z wzajemnością – dodaje Maria Mitrenga. – Są z nami też dziś harcerze i wolontariusze z oleskiego ogólniaka.
Integracja międzypokoleniowa jak najbardziej się udała i już są plany na kolejne edycje tegoż wydarzenia. Miejska Rada Seniorów, która w Oleśnie działa od 2011 roku, już niejednokrotnie udowadniała przecież, że „chcieć znaczy móc”.
– Na co dzień działamy w Klubie Senior+, który mieści się przy ulicy Dworcowej – mówi Maria Mitrenga. – Oprócz nas swoje siedziby mają tam też inne organizacje pozarządowe: Polski Związek Niewidomych i Niedowidzących, Uniwersytet Trzeciego Wieku czy Stowarzyszenie Integracyjne „Bądźmy Razem”. Nie jesteśmy dla siebie konkurencją, świetnie się dogadujemy i razem współpracujemy.
I to pokazują cyfry. W ostatnich latach we wszystkich zajęciach i imprezach organizowanych lub współorganizowanych przez organizacje pozarządowe, działające w Klubie Senior + brało udział około 3,5 tysiąca osób.
– Mamy kącik kulinarny, poetycki, spotkania klubowe przy kawie, zajęcia rekreacyjne, lekcje języka niemieckiego – wylicza pani Maria. – Z chęcią poznajemy region, byliśmy już w Radawiu, Zębowicach, Borkach Wielkich. Jeździmy też na wycieczki do Opola, Tarnowskich Gór, Krakowa czy Wrocławia.
Jak się okazuje, seniorzy to bardzo aktywna grupa.
– Przyjść do nas może każdy i z pewnością znajdzie coś dla siebie w naszym cotygodniowym grafiku zajęć, bo jest w czym wybierać – podsumowuje Maria Mitrenga. – Także serdecznie wszystkich zapraszamy, bo życie na emeryturze wcale nie musi być nudne. I my jesteśmy tego przykładem, bo wiecznie narzekamy na brak czasu, tyle się dzieje.
MK
Zdjęcia MK/MDK